19
Podczas pracy z Julią w studiu nad czterema żywiołami zrodził się we mnie pomysł, aby po każdym cyklu danego żywiołu wykonać portret. Jak zwykle Julia popisała się swoją taneczną kreatywnością przy pozowaniu do danego obrazu. Nie były to statyczne kadry tylko ciągły, powolny ruch z elementami tańca, w którym znaczącą rolę odgrywał swoisty balet rąk.
Jednocześnie, z każdym następny zdjęciem, następowało coraz większe oswajanie każdego elementu. Jakby oglądający chciał coraz wnikliwiej poznać dane zjawisko.
16
Dziękuję Juli, Uli, Mirkowi i Michałowi za udział w sesjach zdjęciowych w studiu Wielkopolskiej Szkoły Fotografii w Poznaniu. Ich świat wypełnia taniec, muzyka grana na wiolonczeli i puzonie oraz brazylijskie jiu jitsu. Dzięki nim i ich pasjom udało mi się namalować światłem ich postacie i wydobyć je z tła świetlną kreską.