inspiracje

Czerwień w krajobrazie Świdnicy

Lipiec sprzyja wyjazdom na plenery fotograficzne. Od dawna kusiła nas swoimi urokami Świdnica. Aby podołać takiemu tematowi, trzeba tam pobyć dłużej, obserwować świat i w końcu go zarejestrować. Nigdy do tej pory nie mieszkaliśmy w hotelu …na cmentarzu. Takiego „poświęcenia” trzeba było, aby zrobić nastrojowe zdjęcia Świątyni Pokoju w Świdnicy. Miejsce sprowokowało do powstania ciekawych zdjęć wywołujących duchy przeszłości.

A w ciągu dnia Świdnica „odwdzięczyła się” nietypowymi zakątkami, interesującymi zaułkami i ciekawymi miejscami. Spacerując ulicami Świdnicy, można się było natknąć na detale, które zamknięte zostały w kadrach bez tyranii stylu i dyscypliny koloru.

ZAGUBIONA TOŻSAMOŚĆ – plener z Piotrem Ebbigiem [cz.1]

Plener odbył się na terenie miasta Poznania w dość nietypowej scenerii. Pierwotne plany były zupełnie inne, ale nie udało się ich doprowadzić do realizacji. Nie znałem wcześniej tego miejsca. Jedno co trzeba dodać to fakt, że takie miejsce było dla mnie zarówno wyzwaniem jak i inspiracją. Znając prowadzącego można było przypuszczać, że będzie to coś niezwykłego …i nie zawiodłem się.

Zapraszam do obejrzenia kilku kadrów z tej niecodziennej przestrzeni.

BEZRADNOŚĆ – plener z Piotrem Ebbigiem [cz. 2]

Na drugą część pleneru udaliśmy się do jeszcze bardziej osobliwego miejsca, choć klimatem przypominał to wcześniejsze. Lokal został zamknięty przed mistrzostwami Euro 2012 w dość spektakularny sposób. Proceder i tak nie został zaniechany, zmienił jedynie miejsce świadczenia usług. W chwili obecnej jest to jedna wielka ruina.

Dwa tysiące czternasty

I znów udało się przeżyć kolejny rok.

Przedstawione kadry pochodzą z Lubomierza. Małe miasteczko skąpane w zimowym słońcu zachęca do zatrzymania się na chwilę. Uważnym obserwatorom oferuje ciekawe zaułki, interesujących mieszkańców i chwilę wytchnienia. Można zatopić się w małomiasteczkowym klimacie i poszukać natchnienia do nowych zdjęć.

„Pół na Pół”

Pomysł na cykl zrodził się wcześniej. Czasami świat dzieli się na dwie części kreślone liniami. Podczas spacerów wakacyjnych ten sposób postrzegania świata znalazł odbicie na wielu kadrach.